SKRPG

Rinoa Heartilly

- Nie martw się, na pewno jej powiem ;3 A teraz dobranoc - poszłam spać.

Kyrie Zguba · Gość

Kyrie obudziła się bardziej siedząc niż stojąc, owinięta w nadpalony koc, który niegdyś być może był koloru żółtego. Ziewnęła przeciągle i mimo wyraźnego sprzeciwu zesztywniałych mięśni, z kocem na ramionach powlokła się do kuchni by zaparzyć kawę i w tych bardziej sprzyjających warunkach przypomnieć sobie dlaczego spała na podłodze.

Rinoa Heartilly

Obudziłam się. Usłyszałam jakieś hałasy, z któregoś z pomieszczeń, wiec poszłam w tamtą stronę. Dotarłam do kuchni i zobaczyłam Kyrie.
- Już rano? - spytałam, przecierając oczy.

Kyrie Zguba · Gość

Kyrie spojrzała wymownie na okno, za którym wesoło świeciło słoneczko i nalała sobie wielki kubek kawy.

Rinoa Heartilly

Spojrzałam w okno.
- Aha, rozumiem. - mruknęłam - chyba już pójdę, wolę przebywać na świeżym powietrzu - dodałam

Kyrie Zguba · Gość

Kyrie popatrzyła na nią ze zdziwieniem, szybko jednak się opanowała.
-No tak, pożary w zamkniętych pomieszczeniach nie są takie fajne- pokiwała ze zrozumieniem głową- Przy okazji, dzięki za koc.

Rinoa Heartilly

Pomyślałam przez chwilę.
- To ja Ci dałam jakiś koc? - zapytałam z szeroko otwartymi oczami.

Kyrie Zguba · Gość

- To niby skąd się wziął?- zdziwiła się jeszcze bardziej.
D`Bluxxx za jej plecami robił znaczące miny.

Rinoa Heartilly

Spojrzałam na D`Bluxxx'a i uśmiechnęłam się baaaardzo złośliwie.
- Może to jakieś wróżki bez przypraw... np. bez pie... soli... - szepnęłam.

Kyrie Zguba · Gość

Kyrie spojrzała na nią podejrzliwie.
- Czy ty się aby dobrze czujesz?- chciała się upewnić- Białe myszki też widziałaś?
D`Bluxxx wyszczerzył do Rino wszystkie zęby w naprawdę paskudnym, wiele mówiącym uśmiechu.

Rinoa Heartilly

Spojrzałam wkurzona na D`Bluxxx'a.
- To D`Bluxxx dał Ci ten koc! - wydusiłam w końcu

Kyrie Zguba · Gość

- Tak, tak Rino - pokiwała głową- Chcesz może kawy? To cię obudzi.
Bez Pieprzu zaśmiał się bezgłosnie i mrucząc coś sam do siebie zniknął widocznie zadowolony

Rinoa Heartilly

- Ale to na serio on, nie chciał, żebym Ci mówiła.... zasnęłaś na stojąco jak wróciłyśmy z Rotenburo (czy jakoś tak xD)

Kyrie Zguba · Gość

Kyrie podała jej kubek kawy z determinacją wymalowaną na twarzy.
- To do niego zupełnie niepodobne- zauważyła

Rinoa Heartilly

Wzięłam kubek.
- Niby tak, ale naprawdę tak robił. Nie chciał, żeby coś Ci sie stało - powiedziałam - Albo medalikowi - dodałam w myślach.