SKRPG

Mick Aristide

( Yeah! ;D )

Mathilda Mattise

( ile jest? >.> *liczy punkty* )

Hao Asakura

(ej, w imieniu Sak, ktora poszla spac protestuje przeciwko takiemu rzadzeniu sie jej postacia. wystarczy, ze odchylila sie wystarczajaco mocno do tylu a twoje uderzenie glowa nic by jej nie zrobilo a cala reszta posta jest bez sensu. Mattie NIE MOZESZ pisac, ze jej wypadl wachlarz z dloni, nawet jezeli jest to oczywistoscia, to nalezy do Sak. do dupy sa takie walki, ciesze sie nawet, ze nie musze sie z wami tluc =_=)

Mick Aristide

( buuuuuu! ; o takie walki są git, Mattie nie miała nic przeciwko temu że ją sparaliżowałem i stwierdziłem że padła gdy się biliśmy, napisała swoją wersje w której tylko częściowo mój atak wyszedł. To samo może zrobić Saku. Sztywne pisanie że się tylko atakuje lub broni jest właśnie do dupy =_= )

Hao Asakura

(a moim zdaniem te walki powinny miec mgow. i nie bardzo mnie obchodzi na co zgadzala sie Mattie, ale niech nie pisze z e t o s i e j u z s t a l o! jezeli ktorekolwiek z was mialo kiedykolwiek stycznosc z porzadnym pbfem to powinniscie wiedziec, ze pisze sie cos takiego fajnego jak 'w przypadku gdy jej/jemu sie udalo' albo 'w razie, gdyby sie jej/jemu nie powiodlo". i nie byloby zadnych watow. ale gdy ktos pisze co robi druga postac to jest przegiecie =_=)

Mathilda Mattise

( kap, kap *ocieka wodą, bo właśnie wróciła z łazienki* ej, no przecież można zablokować atak, nie? a ja piszę jak sie wszystko potoczyło, jeśli postać by stwierdziła, że jednak go nie zablokowała, albo zablokowała tylko częściowo - dwa czy trzy razy musiałam podchodzić, by rozwalić Mickowi łapę. napisałam to tak, bo liczyłam na jakiś rewanż z jej strony z jej strony, ot co -.-" ludzie, nie czepiajcie się, bo tu zawsze bedzie nudno T.T )

[edit po przeczytaniu posta Hao: ja zawsze pisałam, ze sie stało i jakoś nikt nie narzekał, eh, ok, człowiek uczy się tylko i wyłącznie na swoich błędach. ]

Sakura Hiwatari

(to ja, Hao odpisuje na posta, za pozwoleniem sak. robcie jak sobie chcecie, moim zdaniem do walk potrzebni sa bezstronni mgowie, ktorzy by oceniali, czy wyszlo, czy nie, byloby ciekawiej, gdyby mniej zalezalo od nas samych)

Sakura gdy tylko spostrzegła, co planuje dziewczyna odchyliła się do tyłu, złapała ją za ramiona i wykonując obrót w miejscu wyrzuciła ją za krawędź klifu (przy okazji, zalapalas calkiem sporo wycelowanych w cie senbon, nie bronilas sie przed nimi, wiec masz caly przod w tych iglach, ale jakos nie pomyslalas) I gdy sie jej to udalo zawolala ponownie:
- Ashian, cialo z powietrza! - po czy, rozplynela sie w powietrzu. Tym razem nie kazala na siebie czekac, poczela predko obracac Mattie wokol wlasnej osi, nie pozwalajac jej spasc.

Mathilda Mattise

(do poprawy)

Sakura Hiwatari

(kche kchem, Mattie, nie rob ze mnie glupka i editnij tego posta. Sakura chwilowo nie ma postaci, jest 'zniknieta' a nazwa 'cialo z powietrza' tez zdaje sie byc dosc sugestywna ;p taka podpowiedz, z mojej strony tym razem, bo nie wiadomo w ogole jak na to reagowac
pobijemy sie innym razem, tymczasem ja ide)