SKRPG

Hinata · Wysłany: Czw 17:38, 29 Mar 2007 Temat postu:

-nie tak tylko- powiedziałam i odeszłam wolnym krokiem

Lajzerg Diethel · Wysłany: Czw 17:39, 29 Mar 2007 Temat postu:

ej naruto co masz tu do jedzenia?zgłodnieliśmy

Naruto · Wysłany: Czw 17:43, 29 Mar 2007 Temat postu:

nie jestem sprzedawcą- westchnął i umył ostatni talerz
S: Hej chłopcze może podejmiesz się stałej pracy?
-Jako zmywacz?
S: nie. Jako sprzedawca
-jasne!!!
S: dobra co miesiąc 200zł
-Dattebayo
S: masz to przychodzić co piątek
-jasne dattebyo!!- powiedział i poszedł

Saita · Gość

Saita weszła do baru i zamówiła ramen.
Czarny kot wskoczył jej na kolana.
- Zen mówiłam ci zebyś zamykała drzwi po sobie! (do domu)
Teraz ten durny kocur wyszedł z domu!
- On niejest głupi..
- Ta.. akurat zabierz to do domu i na klucz.
- powiedziała Sai. i zaczeła wciągać ramen.
- NIE. - powiedziała Zen głaszcząc kotka.
- Tu jest zakaz wprowadzania zwierząt! Jeśli niechcesz
znowu siedzieć w flecie to masz mnie słuchać!
- Zen powoli i smętnie odprowadziła kota.
- Saito po zjedzeniu pobiegła za duchem poczym wróciła zapłaciła sprzedawcy i dalej biegła.

Sakura Kinomoto · Gość

przszła na ramen, a że nie zna się na jego rodzajak więc zaufała sprzedawcy.
gdy ramen już był na stole przed nią, podziękowała i zaczęła jeść
-Nawet dobre- stwierdziła z zupa zniknęła z talerza po chwili.
-Uła nie myslałam że jaka kolwiek zupa może mi tak smakować- powiedziała i zapłaciłą po chwili poszła

Mick Aristide

Południe. Knajpka z ramenem. Mick i Mattie przesiadywali w niej już od dobrych paru godzin. Byli w końcu wypoczęci, najedzeni i nikt nie śmiał im przeszkadzać. Właściciel był na tyle miły, że pozwolił im tu przesiadywać do woli.

Mathilda Mattise

Po pewnym czasie Mattie postanowiła, ze czas najwyższy na pożegnanie się z Mickiem (nie, żeby miała go dosyć czy coś ;3). Wstała, zapłaciła za ramen ('pieniądze trzyma sie w kieszeni, a nie w portfelu') i po pożegnaniu sie z chłopakiem ruszyła przed siebie.

Mick Aristide

Pomachał jej, powiedział do siebie ('do zobaczenia już niedługo ; ]') i niedługi czas później też sobie poszedł.