SKRPG

Sakura Hiwatari

(grr.. >.<" chce wam powiedzieć, że nie wiem, z kim ten kretyn gadał, ja się na żadne pisanie moją postacia nie zgadzałam =.='' ale to juz wyjaśnione)

- Ohh.. nie, jeszcze tylko chwilkę - mruknął głos Sakury. Po chwili już, ciśnięta z całej siły laleczka pędziła w stronę morza.
- Cudzoziemcy są naprawdę dziwni.. - do uszu Mattie dobiegł jeszcze szept, a powietrze, do tej pory targane porywistym wiatrem, dosłownie 'stanęło w miejscu'.

Mathilda Mattise

- Masz zamiar się tak wieczność ukrywać? - Ziewnęła przeciągając się na drzewie.

Sakura Hiwatari

Powiew wiatru skierowany był dokładnie w ucho dziewczyny
- Przecież jak się pokażę to mnie zabijesz - prychnęła. Jej ton wskazywał na to, że wyjaśnia Mattie właśnie jakąś rzecz, która jest oczywista do bólu i sam fakt, że ją trzeba wyjaśniać godny jest prychnięcia.

Mick Aristide

( Mattie, idź sobie stąd, ona będzie tylko w powietrzu się ciągle ukrywać == )

Mathilda Mattise

(słyszę? nie słyszę? to dobre pytanie.
ta walka jest głupsza niż rowu kopanie!
zabić dziewczynę bym chętnie chciała
ale to wiocha i wielka chała
dosyć mam tego! jej dziwne jęki
są tylko powodem mojej udręki!
ten sposób walki, dziwne ukrycie
do pracy w cyrku wręcz znakomicie!)

Mick Aristide

(Guahahahahahahaaa! : D )

Mathilda Mattise

( "Przecież jak się pokażę to mnie zabijesz" i "rzecz, która jest oczywista" <-- a jak zabiję to wygram. ok. dzięki!)

- Ehhh... - Westchnęła pocierając ucho, przez które mało nie wydmuchało jej mózgu. - Skoro i tak przyznano mi, że jestem silniejsza i że wygram, a przeciwnik boi sie nawet pokazać - nic tu po mnie. Dokończymy, jak będziesz mniej bojaźliwa. - Powiedziała, a następnie skierowała się do siedzącego koło niej medium, które, nie nie wiadomo kiedy, się koło niej pojawiło. - Chodź Jack! Idziemy poszukać kogoś, kto sie z nami pobawi... - Powiedziała z wrednym uśmiechem, po czym oboje zniknęli.

Sakura Hiwatari

(Mattie, trenował Cię sam Hao, o którym nawet Sak wie, że jest potężny, więc to ciut logiczne, że jesteś silniejsza a ja nie mam zamiaru tego kwestionować >.>" poza tym, mam ranę w brzuchu, jak mi sie zdaje i jeżeli się zmaterializuję to się wykrwawię~! ^o^ wtedy i tak trochę ciężko walczyć >.>)

- Ehh.. ci obcokrajowcy, nie lubię ich - burknął jej głos powiewając wśród liści ostatni raz i po chwili powietrze pozostało martwe. I do tego samo.

Mathilda Mattise

(wiem! ; D ale jak powinnaś wiedzieć - powinnaś, bo nie wiem czy wiesz - Mattie lubi przesadę, wiec to, czy przeciwnik ledwo żyje jej za bardzo nie obchodzi : )

Sakura Hiwatari

(wiem xD Ale Saku bardzo lubi swoje życie T.T i nie będzie go ryzykować wyłącznie dla satysfakcji xP)

Mathilda Mattise

( hehe... jej wola : ) ja popieram Mattie ^^ )

Jessica Akariyamo

Przyszła na klif i usiadła na krawędzi, zwieszając nogi w dół.
Po chwili zeskoczyła w dół lądując na ostrych skałach i poszła na plażę.

Kai Hiwatari

Kai przyszedł, popatrzył w przepaść i usiadł na skraju klifu patrząc w dal.

Amanda Kyamayoto

Przyszła i usiadła. Nagle zauważyła chłopaka.
- O, cześć - uśmiechnęła się.

Kai Hiwatari

Odwrócił się, popatrzył na nią. Chwila milczenia - Cześć - powiedział dosyć sztywno.