SKRPG

Alex

Chłopak upuścił resztki loda po czym spojrzał na dziewczynę jak na ducha – Yumi… Mizuno… - po tych słowach padł na kolano i ukłonił się dziewczynie mówiąc z opuszczoną głową – witaj księżniczko Yumi jam jest Alex Scar

Yumi

*popatrzyła na niego lekko oszołomiona i złapała go pod pachy by go podnieść* to nie Magic City po za tym nie chce być traktowana w taki sposób.. miło poznac Alex *usmiechnęła sie do niego slodko*

Alex

Alex zaczerwienił się i speszył – dobrze.. mi też miło ciebie poznać – powiedział po czym się lekko uśmiechnął co u niego jest rzadkością

Yumi

*zamerdała wesoło ogonem* no własnie... co cie tu sprowadza?

Alex

To jest długa historia – powiedziało czym spuścił głowę – ale w skrócie zostałem naznaczony i wysłany do tego świata bez możliwości powrotu… a ty księżniczko co tu robisz?

Yumi

*przytuliła go* jak chcesz to wrócimy razem *po czym podrapała sie po nosie* ojciec poweidzaił że musze pokazac swoją moc bla bla bla i wygrac turniej szamanów *zrobiła zażenowaną mine*

Alex

Zaczerwienił się po czym powiedział -Ja nie mogę wrócić i żadna ludzka magia nie może tego zmienić – powiedział po czym cicho dodał – tylko jako król szamanów powrócę

Yumi

a kto mówi o magii *podrapala sie po nosie* nie zpaomnij że jestem ksieżniczkąi ja w Magic City wszystko moge *pokazała mu jezyk* a co do tytułu to to.. to bo dobie bierz ja udziegram dla ojca sweterek i bedzie dobrze

Sakura Hiwatari

Podeszła do budki z lodami i zaczęła zastanawiać się nad smakiem lodów. W końcu zdecydowała sie na mietowe. Przez chwilę wpatrywała się w Alexa starając sobie coś przypomniec, bez większego sktuku ponad ból głowy. Polizała lody
- Ueh! Mózg mi zamarzł - mruknęła do siebie i poszła dalej

[z tematu]

Alex

Zaśmiał się co u Alex’a jest wielką rzadkością po czym powiedział z uśmiechem na twarzy – jeśli wrócę stanę się szybciej duchem niż cokolwiek zdążę zobaczyć – powiedział po czym zadzwonił budzik w jego telefonie komórkowym i powiedział – miło było cię poznać mam nadzieję że się jeszcze spotkamy a teraz wybacz – ukłonił się – do zobaczenia – po tych słowach szybko pognał w wzdłuż ulicy

Yumi

papa *pomachala mu dlonia i posżła sobie*
Ant: *niesie Jess na rękach do domu*
Sese: *bierz ena barana Ma i tez go zabiera do domu*

Kyrie Zguba · Gość

Wzięła to samo co ostatnio i z wielce zadowoloną miną usiadła przed lodziarnią.

Jessica Akariyamo · Wysłany: Pon 19:43, 12 Mar 2007 Temat postu:

kupiła lody czekoladowe ze śmietaną i usiadła na zewnątrz

Kyrie Zguba · Gość

Lodowa wieża chwiała się niebezpiecznie, ale Kyrie wyraźnie nie miała zamiaru się tym przejmować.

Jessica Akariyamo · Wysłany: Wto 20:33, 13 Mar 2007 Temat postu:

po zjedzeniu lodów zapłaciła, zostawiając suty napiwek, ale dalej siedziała przy stoliku