SKRPG

Anna Kyoyama :)

*dezorientacja* ... - Wróć, a rozwale Ci głowe tymi rozwalonymi drzwiami! =3= *wścieklizna* ...
- Eh. To teraz na spokojnie ^^" . Skąd jesteś ? - popatrzyła się na cichą dziewczynę

Mathilda Mattise

- Wiecie, ja już muszę iść. - Powiedziała patrząc na zegarek nad biblioteczką. Odstawiła nadpitą herbatę na niski stolik, po czym wstała i ruszyła w stronę drzwi. - Sayonara! - Powiedziała na pożegnanie, po czym opuściła dom.

(gome Ann xDD jutro, ok? ale popołudniu... )

Anna Kyoyama :)

Rozejrzała się po pokoju... - ani mi się śni to sprzątać... =3= - parsknęła i siedząc na kanapie patrzała się w sufit... - Neee.. -3-

Horokeu Usui

(sprzątaj!!! xD)

Anna Kyoyama :)

( marzenia ; PPP )
Przeciągnęła się - wiem ^^" zamówię sprzątaczkę pod nazwisko Treya i jak skończy sprzątać to ok kogo będzie chciała kase? Od Treya ! ^^"

Horokeu Usui

(lol oO)

Horokeu Usui

Wbił na chatę i posadził Liv na kanapie
- Mam naszą zgubę xP

Anna Kyoyama :)

Zerknęła - noo ^^" Livi-chan ^^' nie wolno tak samej się włóczyć -pomachała palcem - a teraz rachuneczek Trey ^^" - Wskazała na panią w białym fartuszku - Jeśli nie zapłacisz skatuje Cię xD - szepnęła

Livia Asakura

Zgubę. Posłała mordercze spojrzenie Treyowi. W sumie cud,że się chłopaczyna nie zarwała. - Um..no tak..Chwila.. Jak to nie wolno?--.--

Horokeu Usui

- Ana... fifty fifty ty rozwaliłaś drzwi -.-

Anna Kyoyama :)

Popatrzała na niego ... - ale ja zjadłam pierwsza pizze na czas! Wygrałam ^^

Livia Asakura

Korzystając z okazji zapłaciła biednej sprzątaczce. Zanim oni dojdą do zgody..to uff by czasu minęło.

Horokeu Usui

- Drzwi --__--" - look na Ane to na sprzątaczkę to na Liv oO

Anna Kyoyama :)

- Pizzaaaaa! =3= . -rzuciła w niego pozostałym kawałkiem - naprawie rano ^^

Horokeu Usui

Niczym w matrixie złapał pizze w locie i odrzucił ją w stronę Any robiąc obrót oO