SKRPG

Rinoa Heartilly · Wysłany: Sob 20:02, 10 Mar 2007 Temat postu:

Spojrzała na dziewczynę.
- Nie... nic mi nie jest - powiedziała.

Elysiia · Gość

- Sev, wiesz co robić - szepnęła do ducha, a ten rozpłynął się w powietrzu.
- Nie wyglądasz na taką, której nic nie jest... Ale nie mnie to chyba oceniać, nieprawdaż? Zawsze możesz porozmawiać z przyjacielem - powiedziała do dziewczyny dalej uśmiechając się przyjaźnie

Rinoa Heartilly · Wysłany: Sob 20:26, 10 Mar 2007 Temat postu:

- Z przyjacielem? - spytała - Ja nie mam przyjaciół - dodała.

Elysiia · Gość

- Nie? - odparła ze zdziwieniem - Wyglądasz na bardzo sympatyczną osobę. Nie uwierzę, że ktoś wyglądający sympatycznie nie ma przyjaciół - spojrzała w dół. Duch pojawił się przy niej i szepnął coś jej do ucha. Nie wiedząc czy napotkana dziewczyna jest szamanką, Ely nawet się nie poruszyła, aby jej nie wystraszyć. Nie mogła powstrzymać się jednak od zerkania na kota Lorda Saurona, który siedział obok.

Rinoa Heartilly · Wysłany: Sob 20:42, 10 Mar 2007 Temat postu:

- A czy przyjaciół znajduje się patrząc na wygląd? - mruknęła. - Miałam tylko jedną przyjaciółkę.

Elysiia · Gość

- Och.. przepraszam.. Miałam na myśli, że sprawiasz takie wrażenie... - spuściła głowe - Pewnie.. pewnie odpowiesz, ze to nie jest moja sprawa i będziesz miała rację, ale... dlaczego użyłaś słowa 'miałam'?

Rinoa Heartilly · Wysłany: Sob 20:48, 10 Mar 2007 Temat postu:

- Jeśli Cię to tak bardzo interesuje, to nie spławię Cię... miałam przyjaciółkę... ale umarła, na moich oczach...

Elysiia · Gość

Milczała przez chwilę.
- Przepraszam... Przykro mi - powiedziała cicho

Rinoa Heartilly · Wysłany: Sob 20:51, 10 Mar 2007 Temat postu:

- Nie przepraszaj... To, że umarła nie znaczy, że się rozstałyśmy - powiedziała z lekkim uśmiechem.

Elysiia · Gość

Uśmiechnęła się ponownie i podniosła głowę
- Też jesteś szamanką? - spytała - Tak niewiele spotykam takich osób... - dodała smutniej

Rinoa Heartilly · Wysłany: Sob 20:58, 10 Mar 2007 Temat postu:

- Tak, jestem... - powiedziała - ty też? - spytała zaciekawiona.

Elysiia · Gość

Uśmiechnęła się szerzej
- Owszem - wzięła w końcu marudnego Lorda Saurona na kolana

Rinoa Heartilly · Wysłany: Sob 21:07, 10 Mar 2007 Temat postu:

- To jest twój duch stróż? - spytała.

Elysiia · Gość

- Duch stróż? Nie.. Nigdy nie walczy. To ja raczej jestem jego szamanką - zaśmiała się - Moj duch stróż stoi za tobą - skinęła na Sevilla

Rinoa Heartilly · Wysłany: Sob 21:10, 10 Mar 2007 Temat postu:

- Aha... A zastanawiałam się kto to - szepnęła.