Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alvaros Sadera
Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 159 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:10, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się szeroko, wyszeptał coś pod nosem dzieki, czemu pod nim trawa stała się czarna, z ziemi wyrosły ciernie a między nimi piękne czarne róże wydzielające specyficzny zapach, od którego czuło się „motylki w brzuchu”, mężczyzna lekko się ukłonił podniósł wzrok na dziewczynę – Alvaros Sadera brzmi me prawdziwe imię – po tych słowach wypowiedzianych z wielką dumą zerwał róże, znów coś wyszeptał czerń powoli zblakła na oczach dziewczyny stała się biała jak świeżo padnięty śnieg kilka sekund utrzymywała ta barwę by móc czerwienieć powoli stawała się czerwona, aż zatrzymała się na krwistej purpurze, Alvaros wyciągnął dłoń z ów różą w stronę Dziewczyny – proszę to dal ciebie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 581 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magic City
|
Wysłany: Wto 20:15, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wzięła różę i uśmiechnęła się słodko - Ładne imię, godne nazwisko - przyłożyła róże do nosa by powąchać ją. Antari nie mógł już na to patrzeć prychnął tylko coś pod nosem o żałosnych efektach i znikł.
- Śliczna - szepnęła rozkoszując się aromatem róży - Miło mi ciebie poznać, z której krainy pochodzisz? - Moc jego była godna podziwu , wszak to był człek lecz moc posiadał jak nie byle jaki demon uśmiechnęła się figlarnie ogonem rysując jakieś znaki w powietrzu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alvaros Sadera
Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 159 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:22, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Spojrzał w miejsce gdzie przed chwilą znajdował się duch, – jeśli dalej będzie tak komentował wszystko pokaże mu kiepskie efekty zamykając go w muszli klozetowej na wieczność – powiedział poważnie, – z Ezbętu to taki inny wymiar – powiedział, lecz od razu się poprawił – to był taki inny wymiar – po tych słowach złapał się za głowę – to, co robimy? – Zapytał uprzejmie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 581 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magic City
|
Wysłany: Wto 20:26, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Był? - poruszała lekko uszami- czyli go nie ma? - podniosła się z ziemi i niechcący skaleczyła w palec o kolec róży. Szybko wsadziła palca do ust i z głupią miną - A na co ma Pan ochotę - powiedziała dalej trzymając krwawiącego palca w ustach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alvaros Sadera
Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 159 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:32, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem to tak jak opuszczałem wymiar to panowała tam wojna, która mi się znudziła i zaraza, na którą jestem odporny wiec nie wiem czy jest czy nie ma go… - powiedział obojętnie – a i nie pan byle, jak ale nie pan taki stary to ja nie jestem – dodał uśmiechając się można było by rzec, że z radości, po tym złapał dziewczynę delikatnie za nadgarstek wyciągnął palca z buzi zerknął na to – che che – zaśmiał się cicho, wyszeptał coś pod nosem, gdy skończył zamknął oczy a z jego ust wydobył się dziwny bezwonny fioletowy obłok dymny, otulił chłodnie palca, gdy złączył się z powietrzem i stał się nie widoczny po ukłuciu nie było śladu, Alvaros otworzył oczy i tylko uśmiechnął się dwuznacznie do dziewczyny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 581 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magic City
|
Wysłany: Wto 20:46, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała się i popatrzyła na niego przymrożonymi oczami - Umiesz leczyć, dobrze wiedzieć - przechyliła głowę w bok- zatem Alv-kun gdzie prowadzisz? - zapytała się przechylając lekko lewe ucho w dół a ogonem machając z boku swojej osoby
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alvaros Sadera
Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 159 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:50, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem dawno tu nie byłem, może skoczymy do kina a potem na jakieś lody i ty opowiesz swoją historie – zaproponował lekko się uśmiechając.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Yumi
Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 581 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Magic City
|
Wysłany: Wto 21:05, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dobrze - dygnęła i wraz z Alvarosem poszli przed siebie xP
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Livia Asakura
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 204 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:16, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Rozpłynęła się w powietrzu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Thunder
Dołączył: 07 Lut 2007 Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:17, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Usiadł w cieniu na granicy klifu. W powietrzu unosiła się jeszcze bryza morska. Patrzył przed siebie bez ustanku...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Horokeu Usui
Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 234 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:29, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Obudził się obolały, wstał i zdał sobie sprawę, że spał na kamieniu (oO").
Wytrzepał się i wyszedł xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mathilda Mattise
Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 4119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia
|
Wysłany: Śro 18:31, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Przez cały czas szła przed siebie, a jej nogi zaprowadziły ją nad strome urwisko. Potrzebowała odrobiny ciszy, by móc zebrać do kupy to, co wydążyło się przez ostatnie dwadzieścia cztery godziny. Była pewna, że klif jest na tyle daleko położony od Centrum, iż raczej nikt tutaj nie przywędruje.
Usiadła w słońcu opierając się o drzewo i otworzyła książkę na przypadkowej stronie, a jej myśli popędziły zupełnie w innym kierunku niż "Epoka Meiji 1868-1912".
(takie coś zazwyczaj przyciąga ludzi... ale chyba nie tym razem xDD.)
Słońce powoli zbliżało się ku zachodowi. Zerwał się wiatr i zrobiło się przeraźliwie zimno. Dziewczyna przeciągnęła się i wstała, po czym poczłapała w stronę miasta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mathilda Mattise dnia Śro 18:36, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Amanda Kyamayoto
Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 1750 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oyama Płeć: Białogłowa
|
Wysłany: Sob 18:33, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Przyszła i usiadła na urwisku. Spojrzała na burzliwe morze i wielkie pieniste bałwany zażarcie rozbijające się o skały. Na chwilę uniosła oczy i popatrzała na niebo, jednak zaraz jej wzrok znowu powędrował na wodę. Po momencie zastanowienia wskoczyła do wody, krzycząc:
- Banzai!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jessica Akariyamo
Dołączył: 14 Sie 2006 Posty: 1228 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Daleka
|
Wysłany: Pon 13:50, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Przyszła na klif i usiadła zwieszając nogi z brzegu.
- Ładnie tutaj... A gdyby tak skoczyć?- zastanowiła się
- Nawet nie próbuj- mruknął Liyung
- Nie, ja sam Cię zepchnę!- powiedział Yok i już chciał zrzucić Jess, ale Liyung powstrzymał go. Ponieważ Liyung był dużo silniejszy od Yoka, tamten tylko pomachał jeszcze trochę rękoma i nogami i usiadł tyłem do Liyunga i Jess.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jessica Akariyamo dnia Pon 14:33, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mathilda Mattise
Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 4119 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Anglia
|
Wysłany: Pon 14:05, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dotarła na klif, ale gdy usłyszała głosy zatrzymała się i uważnie śledziła konwersację. Gdy sie uspokoiło, wyszła zza drzewa i podeszła do zgromadzonych tuż nad urwiskiem.
- Ten duch raczej za tobą nie przepada... - Powiedziała z uśmiechem, stojąc za plecami dziewczyny i podpierając się na miotle.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|